U Tomasza Terlikowskiego zażarta dyskusja, co jest, a co nie jest „pedofilią” oraz, czy czyn Polańskiego z przed lat jest naganny, czy nie.
http://terlikowski.salon24.pl/207012,propozycja-dla-pogromcow-pedofilow
Oczywiście prawo i moralność nie zawsze idą w parze, ale musimy się zgodzić, że jeśli jakieś prawo w danym państwie obowiązuje, to trzeba się liczyć, że naruszający to prawo poniesie konsekwencje. I Polański ponosi, bo w USA stosunek z 13-latką to przestępstwo (bez względu na „wielkość cycków”) oraz istnieje zasada nieprzedawnienia (stąd po wielu latach zatrzymanie na szwajcarskim lotnisku, wielomiesięczny areszt, groźba deportacji, osądzenia i osadzenia w amerykańskim więzieniu).
Podobnie jest z moralnością. Na pewno w latach 70-tych w Los Angeles było mnóstwo nieletnich dziewcząt, które (przymuszane lub nie) wskakiwały znanym i bogatym do łóżka. Czy jednak stosunek („na siłę” lub dobrowolny) z taką dziewczyną staje się moralny? Czy 13-letnia dziewczyna wskakująca Polańskiemu do łóżka sprawiła, że nie mamy do czynienia z jego niemoralnym zachowaniem? Czy spełnienie prośby narkomana i wstrzyknięcie mu działki można nazwać „moralnym”, bo on tego chce? Czy przestaje być czynem niemoralnym, łamiącym prawo i karalnym?
Zakładając, że Polański przespał się z 13-latką która tego chciała i która wyglądała na ponad 15 letnią, to musimy się zgodzić, że miało miejsce złamanie prawa. Podobnie jak łamie prawo kierowca, który nie spogląda na licznik i jedzie bardzo bezpiecznie, ale ponad dozwoloną w danym miejscu prędkość. Jeśli to zanegujemy, to zanegujemy cały porządek prawny w cywilizowanym świecie.
I jeszcze jeden argument, że „przecież Łokietek z dziewczynką” lub „w krajach arabskich”... Tak. Za Łokietka i w krajach arabskich obowiązywały (obowiązują) inne prawa i inne normy moralne. Jeśli jednak jako przykład będziemy dobierać dowolny kraj, okres historyczny i obowiązujące tam normy, to będzie wolno już praktycznie wszystko. Dlaczego? Bo w niektórych krajach i czasach było „prawo pierwszej nocy”, gdzie indziej dozwolone było (jest) wielożeństwo, kiedyś małżeństwa brata z siostrą, a jeszcze gdzie (i kiedy) indziej jest kamienowanie za pozamałżeński seks. Bawimy się dalej w analogie?
Miłej nocy.
